Długo nas nie było, ale już melduję co u nas
Jesteśmy po kolejnych badaniach krwi i moczu, których wyniki są w porządku. Wszystkie parametry wróciły do normy
Ferka przybrała na wadze. Z niecałych 11 kilogramów, zrobiło się dobre 13, a barfowanie bardzo się maludzie podoba
W zimowe popołudnia Fera bardzo sobie chwaliła obecność trzeciego "zwierzaka" w domu. Przy kozie grzała sobie boczki po spacerze
A wieczorem grzała się przy "siorce" Malince
Tak obie czekają na przykrycie kołderką
"no przykryj już"
...a tak wyglądają później...
...a co jedna, to bardziej ujeżdża
Na razie tyle, ale obiecuję dorzucić jeszcze kilka zdjęć spacerowych
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach