Wysłany: Nie 28 Lut, 2010 11:13 Amstafka Sofia szuka domu
Jak łatwo jest nam ocenić kogoś po pozorach, poddać się sile sugestii pierwszego wrażenia? Jak łatwo skrzywdzić kogoś, skreślić na zawsze, zaszufladkować już na stałe z przyklejoną etykietką "niezdolny do życia w społeczeństwie", odstraszającą wszystkich?
Ofiarami okrucieństwa z jakim ferujemy wyroki padają zarówno ludzie, jak i zwierzęta. Tak właśnie skrzywdzona została Sofia - niezwykłej urody amstaffka. Jej życie było pasmem nieszczęść - traumatyczne przeżycia które pozostawiły po sobie ślady w postaci lęku i braku zaufania do ludzi, zwłaszcza mężczyzn, a później rok spędzony w schronisku dla bezdomnych zwierząt. Porzucona, zostawiona sama sobie, nie miała nikogo kto pokazał jej, że człowiek może być dobry, a pies przy nim – szczęśliwy.
Ale szczęście uśmiechnęło się do Sofii. Trafiła do hotelu, gdzie przeszła szkolenie, które pozwoliło jej uwierzyć w ludzi. Pokazało, że człowiek nie jest wrogiem, kimś od którego nie spotka ją nic dobrego, żadna czułość ani życzliwość. Teraz Sofia uwielbia biegać, bawić się...jest szczęśliwa.
Nadszedł czas aby znaleźć suczce dom. Dom odpowiedzialny, który będzie kontynuował to co zaczęła osoba szkoląca Sofię. Sofia musi dostać wiele miłości i cierpliwości. Suczka ma 5 lat, jest wysterylizowana, nie ma żadnych problemów ze zdrowiem.
Sofia znajduje się w hotelu niedaleko Radomia. Zastrzegam sobie prawo do wyboru najodpowiedniejszego domu dla suczki.
Zosia znalazła swoje miejsce na ziemi Beata, odpowiadająca za jej adopcję znalazła jej nowych właścicieli. Zocha ma uśmiechniętą mordę i od razu w nowym domu poczuła się jak u siebie. Przeszła długą drogę. Jest dobrym przykładem na to, jak długi pobyt w schronisku może psa zniszczyć, ale i przykładem na to, że metamorfozy są możliwe. Wszystkiego najlepszego Zosiu!!! Dbaj o nowych właścicieli!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach