ZOI przyszła na świat głucha w pseudohodowli.
Kupił ją jeden człowiek po czym sprzedał dalej kłamiąc, że nie może jej mieć ze względu na alergię córki. Obecni właściciele spodziewają się dziecka i uważają, że nie poradzą sobie z wychowaniem brzdąca i głuchego psa. Tym samym suczka jest do adopcji. Ma zaledwie kilka tygodni, a jaki okrutny los ją spotkał...
ZOI jest odrobaczona i zaszczepiona stosownie do wieku. Póki co na kwarantannie, załatwia się na podkłady.
Domyślam się, że wyadoptowanie głuchego psa może graniczyć z cudem, ale przecież z głuchotą da się żyć. To nie choroba, na to pies nie umiera.
A oto ona
http://www.fotosik.pl/pok...e622bef6ec.html
Mam kontakt do właścicielki. Podam go priv tylko osobom konkretnym i sprawdzonym.
Właścicielka nie zastrzegła sobie aby jej nie ogłaszać. Napisałam jej, że wrzucę małą na forum adopcyjne i sprzeciwu nie było. Pani zwróciła się z prośbą o pomoc, a to jest jeden z elementów pomocy. Możemy przenieść do bully help póki co, sama nie wiem.
Zalecam ostrożność przy dawaniu kontaktu do właścicieli. Pies młody to i chętnych być może wielu, a nie konieczne odpowiednich. Właścicielom też może zależeć na czasie.
Swoją drogą ta psina nie ma czegoś z oczami?
_____________________________ Z punktu widzenia jutra na dzień dzisiejszy patrzycie z wczoraj
Artek oczko ma jedno niebieskie i dlatego wydaje ci się że są dziwne .Białe psy z niebieskim okiem to na 99% mówi że głucha ,następna dziecina głuchy pies to nie koniec świata ,wyadoptowałam głuchego Argentyńczyka ,bulteriera i mają się dobrze , trzeba je szkolić muszą się skupiać na człowieku czy to tak dużo . Ola czy ta sunia ma 3 miesiące ? wydaje mi się że gdzieś mi się przewinęła.
Dla małej teraz jest bardzo ważna socjalizacja i fajnie by było żeby ją zkumać z jakimś spokojnym mądrym psem który ją nauczy prawidłowych zachowań .Ona musi być stabilna emocjonalnie i trzeba bardzo mocny nacisk położyć na to aby w dorosłości była spokojnym ,nie bojącym się psem bo przy głuchocie strach jaki nadpobudliwość są bardzo niepożądane.Czyli szybko dom z drugim fajnym psem i socjal ,socjal i jeszcze raz socjal i będzie dobrze .
Aniu! Dobrze piszesz! Drugi pies z fajnym charakterem powinien malutkiej pokazać świat po swojemu. Co do Artka to on słyszy (a,że się nie słucha to już inna sprawa ) Ale jako mamita swojego stadka widzę jak psy uczą się od siebie i małpują zachowania..o dziwo te negatywne szybciej wchodzi im w krew - np. żebranie..darcie japy jak coś nie po ich myśli..
A mała jest fenomenalnej urody! Po raz pierwszy widzę połączenie niebieskiego oczka z kolorem..te co znam to wsio wszystko białe.
Dobrze wszystko napisane pytanie tylko, czy właściciele wiedzą o tym i czy wezmą to sobie do serca a nie przeważy chęć szybkiego pozbycia się suni. Mała jest słodka i mam nadzieję, że trafi w naprawdę odpowiedzialne ręce.
_____________________________ Na świecie nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach