Wysłany: Sob 08 Cze, 2013 16:43 -wielkopolska- adopcja!!!
Ankieta Adopcyjna BWP (Bulteriery W Potrzebie)
1. Czy mieszkacie Państwo w domu czy w mieszkaniu?
w mieszkaniu ale mamy zamiar sie wyprowadzic do domu.
2. Czy obecnie w Państwa domu mieszkają jakieś zwierzęta i jakie?
tak od zawsze mialam zwierzeta i obecnie tez posiadam ( Głównie owady,gryzonie )
3. Czy w Państwa rodzinie były wcześniej zwierzęta i jakie były ich losy?
tak byly, odchodzily do krainy teczowego mostu
4. Czy w Panstwa domu był kiedyś bulterier?
tak mieszaniec
Czy ktoś z rodziny/znajomych posiada/posiadał bulteriera?
nie, posiadaja inne rasy.
Jak wyglądał Państwa dotychczasowy kontakt z tą rasą?
z bullkiem jestem od zawsze sercem
5. Dlaczego chcą Państwo adoptować bulteriera? Jaką wiedzę posiadają Państwo na temat rasy?
od dziecka marzylam o tej rasie.a z wiedza jest roznie nie jestem ksiazka ktora moze wszystko zapamietac
6. Czy mają Państwo dzieci (jeśli tak to w jakim wieku)?
tak, synek w lipcu 2 latka
7. Czy wszyscy członkowie rodziny akceptują fakt adopcji psa i godzą się na nowego domownika?
nie ma najmniejszego problemu z tym.
8. Co się będzie działo z psem w czasie Państwa wyjazdów, wakacji itp.?
raczej nie wyjezdzam na wakacje, jesli juz na dzielke gdzie moj psiak zawsze byl ze mna.
9. Pies może żyć kilkanaście lat. Czy przewidziane jest miejsce dla psa w życiu Państwa rodziny na tak długo?
u mnie zawsze kazde zwierze dozywa swojego wieku i odchodzi naturalnie, chyba ze jest koniecznosc uspienia!
10. Psy porzucone są często po przejściach, mogą odczuwać lęk, w nowym miejscu być zestresowane nawet przez dłuższy czas, mogą nie wiedzieć, że załatwia się na dworze, posiusiać się nie tam, gdzie trzeba, może coś zniszczyć itd. Czy jesteście Państwo gotowi to znieść?
tak, pamietam jeszcze jak bylo z moim chodz to bylo 13 lat temu...
11. Czy liczą sie Państwo z koniecznością uczestniczenia psa w szkoleniu? Czy kiedykolwiek uczestniczyli Państwo w szkoleniu ze swoim poprzednim zwierzęciem?
nie, zawsze maluch byl uczony w domu.
12. Czy w domu Państwa są osoby z alergią na sierść lub ślinę psa?
nie
13. Psy chorują - tak jak ludzie - i leczenie czasem jest kosztowne. Czy jesteście Państwo na to przygotowani? Posiadanie psa wiąże się także zawsze z koniecznością szczepień, odrobaczeń, profilaktyki przeciw kleszczowej itp. Czy jesteście Państwo gotowi ponosić te wydatki?
tak, bez zadnych watpliwosci
14. Czy planują Państwo wydatki związane z zakupem akcesoriów dla psa? Proszę wziąć również pod uwagę większe wydatki jak np klatka (ok 250-300zł)
tak
15. Jaki jest Państwa stosunek do kastracji/sterylizacji zwierząt?
wedlug mnie pies to tez czlowiek i nie powinien byc kastrowany, jest to tak jak by nam cos odcieli???
16. Czy jesteście Państwo gotowi podpisać umowę adopcyjną, w której ważnym punktem będzie deklaracja, że pies NIGDY nie trafi na ulicę albo do schroniska – a w razie, gdybyście Państwo jednak nie mogli go zatrzymać, niezwłocznie powiadomicie Fundację?
tak
17. Czym zamierzacie Państwo żywić psa?
karma sucha, codziennie swiezo ugotowane jedzenie a oprocz tego pewnie wyjadanie z rak synka
18. Czy pies będzie miał możliwość wychodzenia na zewnątrz bez opieki?
tak, jesli bedziemy na dzialce.
19. Czy zgodzą się Państwo na wizytę przedstawiciela wolontariatu w Państwa domu po adopcji (to także punkt umowy adopcyjnej) ?
tak, nie mam zadnych porzeciwskazan!
Nie jestem fanką takiego podejścia jednak niechęć do kastracji nie musi od razu oznaczać chęci rozmnażania zwierzęcia. Mój poprzedni pies miał jajca do 12 roku życia a mimo to nigdy nie krył.
powiem wam tak! moj pies ktory niestety odszedl mial jajca do samego konca przez prawie 14 lat, nigdy nie ugryzł i przede wszystkim byl opiekunczy dla mojego synka, wiec nie wiem po co takie komentarze? moze jestem nie doswiadczona ale przynajmnie szczera i nie oklamuje nikogo???
marysia199011, pies jajcami nie gryzie. Chodzi o brak możliwości rozmnażania. Na tym świecie mamy wystarczająco dużo bid bez domu.Nie musimy produkować kolejnych.
Marysia nie sądzę żeby ktoś Ci wydał psa niewykastrowanego lub bez przyrzeczenia, że go wyciachasz. Ludziom z zasady się nie ufa. Nie bierz tego do siebie, ale nikt Cię tu nie zna, nikt nie wie jakie masz zamiary, bo napisać na forum to można wszystko.
Sterylizacja/kastracja to dobre zabiegi niewyrządzające zwierzakom krzywdy, to zupełnie nie jest tak, że pies to człowiek. Psu wisi i powiewa czy ma jaja/macicę czy nie. Poczytaj sobie tutaj czy na forum fioletowym na temat kastracji/sterylizacji, zaczerpnij porad ludzi co zęby na zwierzętach zjedli. Masz dość nietrafne poglądy na te zabiegi, warto by było się doedukować.
To, że jeden Twój pies coś robił to nie znaczy czy setka następnych będzie dokładnie taka sama. Ciachanie robi się przede wszystkim ze względu na ograniczenie liczby niechcianych zwierząt, przyczyny zdrowotne i dopiero na końcu charakter (bo on może się zmienić bardzo, trochę, w ogóle). Ucinając psu jaja eliminujesz problemy z prostatą, u suczy odpada ropomacicze, ponad to ogranicza się szereg innych chorób, aż wreszcie te zabiegi często przedłużają zwierzęciu życie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach