Suczka (Leta) spędziła w schronisku około dwóch tygodni - po tym czasie zdecydowałyśmy się zabrać ją do Wilna, do naszego mieszkania, żeby znaleźć jej nową, kochającą rodzinę.
Podejrzewamy, że Leta musiała mieć wcześniej przynajmniej dwóch właścicieli, ponieważ z jednej strony jest bardzo dobrze wychowana (siada, przynosi i poproszona oddaje zabawki, jest przyzwyczajona do noszenia płaszczyka, grzecznie czeka, aż pozwoli jej się podejść do miski), a z drugiej strony nie wyobrażam sobie, żeby osoba, która tak dobrze ułożyła psa nagle go zupełnie zaniedbała i oddała do schroniska. Podejrzewamy, że mogła być bita, ponieważ boi się, gdy niechcący wykonujemy jakiś szybki ruch lub sięgamy po coś szybko ponad jej głową. W takich sytuacjach nie atakuje, nie warczy, ale biegnie do drugiej osoby przestraszona.
Poniżej kilka zdjęć z pierwszego dnia:
Leta była bardzo wychudzona, w momencie przyjazdu (29.10) ważyła ok. 17kg. Ostatni raz była ważona dokładnie 3 tygodnie temu podczas wizyty u weterynarza (23kg). Została odrobaczona, pozbyłyśmy się również całego zoo z jej futra. Trzy tygodnie temu została zaczipowana i zaszczepiona, posiada paszport i od wczoraj ma prawo przekraczania granic w UE.
Na spacerach jest bardzo spokojna, nie szczeka, nie rzuca się na inne psy. Zazwyczaj chodzimy razem z psem mojej przyjaciółki (Lapponian herder, suczka), jednak w mieszkaniu zajmują osobne pokoje, dlatego nie jesteśmy pewne, jak dogaduje się z innymi psami. Podczas spacerów raczej nie zwraca uwagi na mijających nas ludzi, jednak gdy ktoś podchodzi zbyt szybko stara się nas chronić (nie gryzie, ale daje wyraźnie do zrozumienia, aby się zatrzymał) - dwukrotnie była taka sytuacja i dwukrotnie podchodząca osoba pojawiła się 'znikąd' (było już po zmroku), z jasnym zamiarem podejścia zbyt blisko.
W kontaktach z osobami, które zna jest bardzo ostrożna i delikatna, chcąc się bawić przynosi zabawkę i traktuje nas, jakby bawiła się ze szczeniakiem - nie szarpie, nie ciągnie (zazwyczaj bawiąc się mam wrażenie, że to mi chce zapewnić zabawę, a nie sobie ). Zabawki przynosi, gdy zostanie poproszona - również oddaje, gdy zostaje poproszona (również podczas zabawy).
Mężczyzna, który wydawał nam ją ze schroniska określił ją, jako nieufną i potrzebującą dużo czasu, żeby zaufać człowiekowi, jednak jak tylko wsiadłyśmy do samochodu wybłagała nas, żeby wypuścić ją z bagażnika i całą podróż z Olity spędziła zadowolona na naszych kolanach. Wydaje się kochać podróże samochodem
Jest dość leniwa - szczególnie rano, gdy na spacer trzeba ją dosłownie wyciągać spod kocyka
Poniżej jeszcze kilka bardziej aktualnych zdjęć (najnowsze jest jednak sprzed 2-3tyg. - wkrótce postaramy się zrobić nowe zdjęcia).
Poszukujemy osoby odpowiedzialnej, pewnej swojej decyzji, która zatroszczy się o Letę i da jej kochający dom. Nie mamy wątpliwości, że Leta odwdzięczy się jej tym samym Mile widziane osoby mające doświadczenie w kontaktach z tą rasą.
Niestety nie posiadamy samochodu, a w litewskich pociągach nie wolno przewozić psów, dlatego konieczny byłby przyjazd do Wilna, żeby psa odebrać. Plusem tego byłaby możliwość spotkania się z Letą przed podjęciem ostatecznej decyzji. W związku z odległością zapewnimy również nocleg w naszym mieszkaniu - nie jest to co prawda 5-gwiazdkowy hotel, ale lepsze to, niż zaśnięcie za kierownicą
Na jakiej zasadzie sunia miałaby zostać wydana ? Pod czyją opieką jest aktualnie ? Jest po sterylce ? Zakładając najgorsze gdyż taki scenariusz trzeba też przewidywać " adopcja się nie udaje to sunia wraca gdzie ? do Was do Litewskiego schronu ? to są dosyć istotne informacje przy takiej adopcji.
Jeżeli masz na myśli, czego oczekujemy od nowego właściciela, to jesteśmy ją w stanie oddać tylko komuś, kto jest pewny, że Leta zostanie u niego na stałe; komuś, kto jej nie sprzeda; nie będzie jej używał do walk lub reprodukcji; będzie ją karmił odpowiednią karmą (w tym momencie wygląda na to, że najlepsza jest Taste of the Wild) i będzie się o nią troszczył. Dodatkowo chcemy, aby została jak najszybciej wysterylizowana, a także wymagamy, aby osoba, u której Leta zamieszka, w razie pojawienia się jakichkolwiek problemów, skontaktowała się z nami, zanim wpadnie na pomysł, żeby ją gdziekolwiek oddać.
Również chcemy, żeby osoba, która zdecyduje się na wzięcie Lety była przygotowana na to, że Leta może nie zaakceptować jej z marszu. Możliwe, że dana osoba nie będzie jej mogła zabrać ze sobą od razu, dlatego rekomendowałybyśmy zostanie u nas przynajmniej na jedną noc (lub dłużej), aby nowy właściciel i pies mogli się lepiej poznać przed podjęciem ostatecznej decyzji (ostatnim, czego chcemy jest zabranie jej od nas i odstawienie do schroniska po dwóch dniach).
Co do najgorszego scenariusza – definitywnie Leta nie wraca do schroniska. Aktualnie szuka domu w trzech krajach (Finlandia, Litwa, Polska), mamy nadzieję, że będziemy jej w stanie znaleźć dobry dom. Jeżeli jednak tak się nie stanie – zostanie z nami, co będzie oznaczało przedstawienie jej z naszym psem i przyzwyczajenie ich do siebie. Jeżeli to się nie uda – jesteśmy w kontakcie z hodowcami bulterierów w Finlandii i na Litwie, a także z osobami zainteresowanymi i mającymi doświadczenie z tą rasą, które zobowiązały się pomóc (w przypadku problemów) w znalezieniu nowego domu tymczasowego. Na ten moment zostaje z nami.
Nie zamierzamy oddać jej za darmo – oczekujemy, że osoba, która zamierza ją zabrać pod swój dach pokryje koszty szczepienia, chipu, paszportu (posiadamy rachunki) oraz – częściowo – karmy. Pieniędzy nie chcemy dla siebie – chciałybyśmy, żeby zostały przekazane na rzecz fundacji dla zwierząt lub schroniska (w Polsce lub na Litwie). Spowodowane jest to naszym doświadczeniem i mamy nadzieję, że dzięki temu osoby, które mogłyby widzieć w niej łatwy zarobek, będą trzymały swoje ręce z dala od Lety.
Jutro Leta jedzie z nami do Polski (zachodniopomorskie) na święta, jeżeli byliby zainteresowani spotkaniem z nią, po świętach może zostać ze mną również na jakiś czas w Warszawie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach