Wysłany: Sro 17 Paź, 2012 20:36 [B-stok] Brązowy ast po raz drugi w schronisku
Młody w schronisku jest już drugi raz. Kiedyś adoptował go jakiś chłopak, obecnie jest za granicą i najwidoczniej jego matka nie poradziła sobie z psem albo po prostu psa nie chciała....
Jego imię jest zupełnie nie adekwatne do wieku, ponieważ ma ok. 6 lat.
Wychowywany był w domu, w kojcu jednak nie stara się trzymać swoich potrzeb. Na smyczy ciągnie.
Nie przejawia agresji do ludzi, przedwczoraj
widzieliśmy się po raz pierwszy a bawił się ze mną w najlepsze i domagał się pieszczot.
Chętnie biega za piłkami, nie zawsze jednak je oddaje.
Jest zdrowy, wykastrowany, zaszczepiony i odrobaczonny.
Umie komendę siad.
Co do wyglądu to jest po prostu piękny! Ładnie zbudowany, śliczna główka, fajny, nabity chłopak.
Ohhh i ahhhh kolejny mój ulubieniec. Nie dość że piękny to w dodatku taka z niego kochana memła, która daje ze sobą zrobić wszystko!
We wtorek w schronisku zrobiłyśmy małą rewię mody w której udział brał nasz Brązik Bez problemu dał się ubrać w spódnicę, koszulkę i czapkę w dodatku ciesząc się przy tym niezmiernie! Samo ubieranie było zabawne dla wszystkich, Brązik był w siódmym niebie, że ktoś poświęca mu uwagę, ale w ubranku chodzić nie chciał;p
Za piłeczką chętnie biega, ale nie umie oddawać. Jednak jak się go dogoni to bez problemu można wyjąć mu ją z pyska bez obawy o swoje ręce
Widać też, że chłopak miał kiedyś złamany ogon.
Brązik ''w domu''... nie wiem czemu ale nie potrafię cieszyć się z tego, że opuścił schronisko, ponieważ zamieszkał w leśniczówce... jego przyszłość wyobrażałam sobie w ciepłym mieszkanku ze swoimi ludźmi u boku... ale cóż. .mam nadzieję, że będzie mu tam dobrze.
Ufffffffffffff jestem już trochę spokojniejsza:):) Właśnie rozmawiałam z panią z biura schroniska, Brązik trzymany jest w domu a na dworze narazie zapinany jest na jakimś długim sznurku, do czasu aż nie zaakceptuje innych zwierząt, a są tam konie, kozy, krowy, kaczki, gesi, koty i dwa stróżujące psy!:) Brązik został wzięty jako pies do towarzystwa, na wyprawy do lasu itd:) Podobno za jakieś 2 tygodnie ma być u nigo wizyta po adopcyjna także zobaczymy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach