Nowy jest jeszcze młodym psem, ma około 1,5 roku. Do schroniska trafił razem ze swoją matką. Matka poszła do nowego domu, on został..
Na początku bał się krzyku i podniesionej ręki. Po jego reakcjach widać, że był kiedyś bity. Wielką przyjemność sprawia mu głaskanie i drapanie po boczkach, jednak zdarza się, że gwałtowny ruch wyzwala w nim strach. Na pożegnanie chciałam poklepać go po dupce, a on
skulił się i uciekł Mimo, że wcześniej stał zadowolony, gdy to robiłam.
Potrzebuje chwili czasu, by przyzwyczaić się do nowej osoby, trzeba mu pozwolić zadecydować kiedy podejdzie się przywitać i być ostrożnym, żeby nie nie odebrał żadnego naszego ruchu jako zamiaru sprania mu skóry.
Widać, że kiedyś dostał od kogoś porządne lanie, jednak przy czułym i ostrożnym opiekunie na pewno o tym zapomni, bo już zachowuje się dużo lepiej niż gdy trafił do schroniska.
Do innych psów jest agresywny.
Poza tym ogólnie jest psem aktywnym, radosnym, lubi się bawić. W kojcu nie trzyma swoich potrzeb, na smyczy mocno ciągnie.
Umie komendę siad i daj łapę.
Jest wykastrowany, zaszczepiony, zachipowany,odrobaczony.
Przydałby mu się jakiś doświadczony opiekun, który poradziłby sobie z jego lękami i wyprowadził go na prostą.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach