Tego psa poznałam w sobote.Przyprowadził go do schroniska ktoś,twierdząc,że sie przybłakał.Zauważyłam wtedy,że pies ma problemy z poruszaniem a konkretnie ze stawaniem na tylnych łapach.Do tego jest bardzo zaniedbany,wychudzony z zaropiałymi oczami i rozległym krwiakiem na uchu.Wyraz jego mordki wyrażał ból i cierpienie.Nie potrafiłam o nim zapomniec.W schronisku pies został zdiagnozowany a ta z kolei zwaliła mnie z nog.Badanie RTG wykazało zerwane więzadła w obu stawach kolanowych,wypadniete rzepki i zaawansowane zmiany zwyrodnieniowe (przebudowa stawu) w obu stawach kolanowych.Jest to nastepstwem nie udzielenia psu pomocy po zerwaniu wiezadeł.Sadzac po zmianach musiało sieę to stać bardzo dawno.
Pies w takim stanie w schronisku,nie ma najmniejszych szans na egzystencje,wiec zapadła decyzja o eutanazji.Miało sie to odbyć wczoraj,jednak udało mi sie wybłagac kilka dni,aby sprawdzić,czy można temu skrzywdzonemu stworzeniu jakoś pomóc.
Przewiozłam psa do kliniki,w której obecnie przebywa.Nie może tam jednak pozostac dłużej niż kilka dni,ponieważ nie jest to klinika specjalistyczna i nie podejma sie tak poważnej operacji.
Konieczne jest przeprowadzenie zapewne kosztownej operacji u dobrego specjalisty.
W imieniu psiaka proszę o wsparcie finansowe na leczenie,ale przede wszystkim proszę o miejsce,w ktorym pies mógłby przebywać w trakcie leczenia i rehabilitacji.
A może znajdzie się ktoś,kto go pokocha i da mu dom do końca jego dni?
Mamy kilka dni-prosze pomóżcie!!!
Na dzien dzisiejszy to jest moje marzenie,sprawcie,aby sie spelnilo.
Pieniażki na maluszka można wpłacać tutaj:
Fundacja Drachma
ul. Jana Sobieskiego 10a
43-300 Bielsko-Biała
WAŻNE:
w tytuł przelewu:
na ochrone zwierzat-Amstaff
[ Dodano: Sro 20 Lut, 2013 15:08 ]
Franuś dziś rano odszedł za TM tak bardzo mi przykro
kopiuję wypowiedź Joli z FB:
Frania nie ma już z nami.Odszedł dziś o 8:30.Jestem zdruzgotana.Tak bardzo chciałam,aby żył.Tak chciałam mu pomóc,ale nie udało sie.Wczoraj Franuś zle się poczuł,zostało wykonane USG jamy brzusznej i doktor stwierdził nieprawidłowości.Została podjęta decyzja o natychmiastowej operacji.Po otwarciu okazało się,że Franio doznał skrętu żołądka.W żołądku i w jelitach znaleziono duże ilości czosnku.Albo ktoś świadomie Go truł,albo miał do tego dostep i jadł z głodu.Brakuje mi słów,aby wyrazic to co teraz czuję.Mam tylko nadzieję,że Franuś przez te dni czuł,że komuś na nim zależy,że ktoś Go kocha i walczy o niego.
Dziękuję wszystkim,którzy brali udział w tym wydarzeniu,dziękuję darczyńcom i wszystkim tym,dla których los tego psa nie był obojetny.
Wydarzenie zostanie usunięte,ale zanim to zrobię,prosze wszystkie osoby,które dokonały wpłat na operacje nóżek Franusia o decyzje,czy pieniążki maja zostać zwrócone,czy mogą pokryć koszty tego co zostało zrobione,czy mają zostać przeznaczone na inny cel.
Franiu tak mi przykro,że nie podołaliśmy.Wybacz proszę.Na zawsze pozostaniesz w mojej pamięci.Biegaj szczęśliwy za Tęczowym Mostem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach