28.11.2012 r. pod opiekę Fundacji S.O.S.Bullterrier trafiła bulinka bez oka.
Mała bulinka o imieniu Sara, bezpiecznym transportem dojechała do Radomia.
Sunia prawdopodobnie ma około 8 lat. Bardzo zaniedbana.
Nie ma jednego oka, a drugie jest chore (sporo zielonej wydzieliny z tego oka wychodzi), dostaje antybiotyk.
Sara jest małą bulinką, reaguje na swoje imię. Bardzo przyjaźnie reaguje na ludzi.
Muszę powiedzieć, że miałem niemałą przyjemność działać dziś jako bull-taxi
Jednooka Lady została dziś odebrana przeze mnie ze schroniska w Rudzie Śląskiej - tu od razu należą się podziękowania dla Mariusza (chaos) za namierzenie bidy i pilotaż jej sprawy! Do schroniska trafiła z ulicy - nic nie wiadomo o jej wcześniejszym życiu.
Dziewczyna reaguje na imię Sara. Komend nie wykonuje - albo nie potrafi albo nie chciała się aż tak spoufalać z obcymi
Wiek w okolicach lat ośmiu, waga 22 kg.
W schronisku została poddana sterylizacji, przy okazji stwierdzono ropomacicze. Miała także ciążę urojoną.
Na istniejącym oku rozpoczęto leczenie. Wydzielina jest okropna, często tak zalepia oko iż dziewczyna jest właściwie ślepa.
Oprócz oka - w kiepskim stanie są także zęby - niektórych brak, niektóre połamane.
Sierść i skóra zaniedbane - potrzebna solidna kąpiel i tunning
Od schroniska dostaliśmy obrożę, smycz i chipa na pożegnanie (dziękujemy fundacji Fauna!)
Już w Radomiu zrobiliśmy małej przegląd weterynaryjny u zaprzyjaźnionych z Fundacją wetów. Zrobiono morfologie i pobrano wymaz wydzieliny z oka. Uszy sprawdzone, są ok. Podawane będą antybiotyki.
Zachowanie - wstępnie mogę powiedzieć - bomba! Księżniczka jest cudowna, grzeczna, do ludzi nastawiona bardzo pozytywnie. W samochodzie grzecznie siedziała na kanapie przez cała podróż.
Dalszej oceny dokona Magda.
A ponieważ miałem zaszczyt wieźć Księżniczkę, więc nie mogłem z okazji nie skorzystać i zahaczyliśmy po drodze o zamek w Rabsztynie (jak Księżniczka to i zamek )
Efekty małej wycieczki poniżej
Bida jaka z tym zaropiałym okiem ,Pumby oczy też tak wyglądały ,trzeba do okulisty ją zabrać ,ma tylko jedno oczko i trzeba o nie zadbać.Jeżeli ma to co Pumbiasty to leczenie pracochłonne bardzo i kilka rodzai kropel które podaje się dwa razy dziennie co 15 mi każdy więc rano schodzi się godzinę na zakraplaniu i trochę to kosztuje .Ja dam 10 zł [ ] na jej leczenie ,na tle na dzień dzisiejszy mnie stać .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach