Witam. Jestem tu nowy, ale od dłuższego czasu przeglądałem to forum. Po bulla z Bebelna nikt się nie zgłaszał, więc piesek ma już nowy dom u mnie na podwórku i zostanie tu na stałe Jest genialny, młody, dobrze wychowany, zadbany, zdrowy, nieagresywny, ale mocno wychudzony i strasznie puszcza bąki, do tego chyba jest maniakiem seksualnym Przedstawię Rambo jak tylko poznam go bliżej. Pozdro
Nie rozumiem co w tym dziwnego, źe pies biga po podworku. Poki nie ma przymrozkow to spi w ocieplanej budzie. W razie kiepskiej pogody ma drugie poslanie w garazu, z ktorego chetnie korzysta. Mysle, ze ma tu dobre warunki, ale sa pewne zasady. Nie bedzie noszenia na rekach ani spania na sofie w salonie i to nie jest przenosnia
Trzeba się pogodzić z tym, ze nie każdy traktuje bulliki jak my, łóżko kizianie i mizianie, cuda na patyku. Jeżeli pies jest szczęśliwy, ma opiekę, pełną michę i nie marznie jest ok. Mam tylko zastrzeżenie do braku sterylizacja i o to bardzo bym prosiła i chciałabym wiedzieć czy on ma się z kim pobawić, czy ma kontakt z Wami czy sam cały czas lata?
_____________________________ Na świecie nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy
Faktycznie zapomnialem, ze pies musi spac na jedwabnym poslaniu wysadzanym diamentami, a jedzenie ma byc podawane na srebrnej tacy, tak zeby zatracil zwierzece instynkty. Dostaje karme sucha oraz korpusy czy rapki drobiowe z ryzem, a garaz ma ogrzewany bo samochody lubie tak samo jak psy. Dalsze losy psa beda znane tylko mi. Pies ma caly czas kontakt ze mna poniewaz pracuje w domu, w weekendy ojciec zabiera go na winnice lub do lasu na grzyby. Jesli sterylizacja jest potrzebna to rozwaze ta opcje. Dziekuje i do widzenia
Dzięki za info. Sterylizacja po prostu wyjdzie mu na zdrowie i nie przysporzy Ci problemów w postaci małych psiaków ot i wszystko. Życzę wielu lat wspólnego życia.
_____________________________ Na świecie nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy
Jejuuu..nikt nikogo nie atakuje, a na pewno nie ja.
Staram się tu nie odzywać, tylko kiedy mogę w jakiś sposób pomóc. A irytuje mnie za każdym razem jak widzę, nagonkę z każdej strony.
Chodziło mi o to, że brak pojęcia o predyspozycjach bullowatych, trzymanie psa na zewnątrz (Pan nie wspomniał, że pies będzie miał z nim częsty kontakt) i wspomniana chęć bzykania wszystkiego może dać podłoże do powstania nieprzyjemnych problemów, z których przeciętny obywatel nie zdaje sobie sprawy. No bo jak ma sobie zdawać skoro bzykanie, kręcenie się za ogonem są przecież takie śmieszne..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach