Wysłany: Wto 19 Paź, 2010 23:23 cane corso szuka domu
borys to okolo 5 6 letni pies mojego znajomego. wychowany od szczeniaka w domu, spiacy pod koldra. niecaly rok temu tomek mial wypadek, po ktorym przeszedl kilka operacji reki, dlugo byl w szpitalu, potem wyjechal na rehabilitacje do sanatorium. w tym czasie psem opiekowala sie jego znajoma, ktora nie dawala sobie z psem rady. borys trafil do zaprzyjaznionej stadniny koni gdzies pod elkiem z zastrzezeniem, ze ma byc psem domowym. okazalo sie, ze byl trzymany w stajni razem z konmi a potem trafil do schroniska bo podobno zrobil sie niebezpieczny. cala historia jest dosyc metna, sam tomek na razie niewiele wie. zadzwonil do mnie dzisiaj zrozpaczony bo najpierw dostal wiadomosc ze pies juz jest uspiony, potem okazalo sie, ze jeszcze nie jest, ale ma byc.. ja dzisiaj nie mialam czasu wnikac w szczegoly, umowilam sie z nim na telefon jutro i wypytam o wszystko. poki co wiem tyle, ze on nie moze psa wziac do siebie bo po wypadku jest niezdolny do pracy (ma niedowlad) i przeprowadzil sie z powrotem do domu, gdzie opiekuje sie mama, ktora jest juz w podeszlym wieku i psa sie boi.
poki co wrzucam zdjecia borysa. prosze tez, jezeli ktos udziela sie na forum molosow, o skopiowanie tego posta. ja generalnie sama postaram sie to zrobic ale moge tak porzadnie usiasc do tego dopiero pojutrze, wiec gdyby ktos mogl wczesniej to bedzie super.
generalnie tomek mowi, ze pies zawsze byl zrownowarzony bardzo wesoly i jest wielka cieplolubna przylepa...
prosze o pomoc dla borysa!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach