1. Czy mieszkacie Państwo w domu czy w mieszkaniu?
Mieszkanie
2. Czy obecnie w Państwa domu mieszkają jakieś zwierzęta i jakie?
Niestety nie
3. Czy w Państwa rodzinie były wcześniej zwierzęta i jakie były ich losy?
Zacznę od Siebie: u mnie od dziecka foksterier całe życie wyglądający jak szczeniak:)
Wiecznie żywa inteligentna sunia - musiałem ją uśpić dosłownie miesiąc temu. Viva miała guzka na listwie mlecznej którego trzeba było usunąć, tak zrobiliśmy. Po zabiegu piesek zmienił się o 180stopni nie chciał chodzić osowiał mało jadł. Chwile później zaczęły się jakieś problemy ze stawami, zaczęły puchnąć pies przestał chodzić. Weterynarz twierdził że to jakieś przerzuty do kości i że jedynym rozsądnym rozwiązaniem będzie ulżyć psu. Skonsultowałem się dla pewności z drugim wetem i potwierdził to co pierwszy
U Anetki od dziecka cała masa zwierzaków od chomików przez żółwie i koty aż do psów
Koty półdzikusy jedne przychodzą inne odchodzą (kotki które przychodzą zabieramy do sterylizacji). Kot domowy (brytyjski długowłosy) Trusia żyje sobie swoim kocim życiem i dokucza Majce (shih-tzu). Wcześniej miała pudla miniaturke Dżekusia - zdechł na serce w wieku 13lat. Poza tym w domu u rodziny na piętrze (dom wielorodzinny) żyje gangster Pinki.
4. Czy w Panstwa domu był kiedyś bulterier? Czy ktoś z rodziny/znajomych posiada/posiadał bulteriera? Jak wyglądał Państwa dotychczasowy kontakt z tą rasą?
W rodzinie nigdy nikt nie miał bulka. U mnie to wyglądało tak, że zobaczyłem bulka pierwszy raz w moim mieście jako dziecko i od razu wiedziałem że to jest TEN pies. Później poznałem Anetę i zaraziłem ją miłością do bulków Kontakt z rasą opiszę w punkcie poniżej
5. Dlaczego chcą Państwo adoptować bulteriera? Jaką wiedzę posiadają Państwo na temat rasy?
Zacznę od tego dlaczego chcemy adoptować: Oboje kochamy zwierzaki. Aneta aż do przesady - nie chce zabijać komarów Perspektywa tego że możemy jakiemuś zwierzęciu dać godnie i szczęśliwie żyć nas uskrzydla. Gdy patrzymy na te psiny skrzywdzone przez ludzi to czujemy wręcz obowiązek ulepszenia psu życia i przywrócenia wiary w to że ktoś go kocha i ma dla kogo i z kim żyć A jeżeli przy okazji jest to przedstawiciel rasy którą kochamy to przyjemność jest podwójna Dodam że nie bez znaczenia jest też fakt, że psy oddane do adopcji nie są szczeniakami, czytałem że dobrym posunięciem byłoby jako swojego pierwszego bulka mieć psa już "dojrzałego" nie wiem ile w tym prawdy ale to ogadam z wami zapewne w dalszej części.
Kontakt: Nie ma lepszego koktaktu (tak myślę) niż osobiste obcowanie w towarzystwie bullków połączone z zadawaniem pytań osobie która w rasie się specjalizuje. I właśnie dlatego pewnego razu umówiłem się z Panią Sylwią z hodowli bullków pod wrocławiem. Hodowca doświadczony z psami wystawowymi jak i tymi domowymi - w moim odczuciu fachowiec i pasjonata - przyjęła nas na wizytę wiedząc że naszym jedynym celem jest uzyskanie informacji i jakichś doświadczeń a nie kupno czy rezerwacja szczenięcia . Świetnie się rozmawiało, fajnie bo trafiliśmy w moment kiedy jedna z jej suczek miała szczenięta. Można było zobaczyć zachowanie suczki w tym "stresującym" dla niej momencie. Wizyta świetna wiele nas nauczyła i tylko utrzymała w przekonaniu że "to musi być bullek" . I duuużo czytamy
6. Czy mają Państwo dzieci (jeśli tak to w jakim wieku)?
Nie mamy
7. Czy wszyscy członkowie rodziny akceptują fakt adopcji psa i godzą się na nowego domownika?
Yes.
8. Co się będzie działo z psem w czasie Państwa wyjazdów, wakacji itp.?
Gdzie tylko możemy zabieramy psa. W razie jakiegoś problemu (wesele na drugim końcu polski np ) rodzina chętnie się zaopiekuje przez kilka dni.
9. Pies może żyć kilkanaście lat. Czy przewidziane jest miejsce dla psa w życiu Państwa rodziny na tak długo?
Pewnie - niech żyje z nami jak najdłużej.
10. Psy porzucone są często po przejściach, mogą odczuwać lęk, w nowym miejscu być zestresowane nawet przez dłuższy czas, mogą nie wiedzieć, że załatwia się na dworze, posiusiać się nie tam, gdzie trzeba, może coś zniszczyć itd. Czy jesteście Państwo gotowi to znieść?
Tak
11. Czy liczą sie Państwo z koniecznością uczestniczenia psa w szkoleniu? Czy kiedykolwiek uczestniczyli Państwo w szkoleniu ze swoim poprzednim zwierzęciem?
Nie uczestniczyliśmy - liczymy się z tym.
12. Czy w domu Państwa są osoby z alergią na sierść lub ślinę psa?
Nie
13. Psy chorują - tak jak ludzie - i leczenie czasem jest kosztowne. Czy jesteście Państwo na to przygotowani? Posiadanie psa wiąże się także zawsze z koniecznością szczepień, odrobaczeń, profilaktyki przeciw kleszczowej itp. Czy jesteście Państwo gotowi ponosić te wydatki?
Pies jest członkiem rodziny a na zdrowiu się nie oszczędza
14. Czy planują Państwo wydatki związane z zakupem akcesoriów dla psa? Proszę wziąć również pod uwagę większe wydatki jak np klatka (ok 250-300zł)
TAK
15. Jaki jest Państwa stosunek do kastracji/sterylizacji zwierząt?
Nie mamy nic przeciwko.
16. Czy jesteście Państwo gotowi podpisać umowę adopcyjną, w której ważnym punktem będzie deklaracja, że pies NIGDY nie trafi na ulicę albo do schroniska – a w razie, gdybyście Państwo jednak nie mogli go zatrzymać, niezwłocznie powiadomicie Fundację?
Jesteśmy gotowi.
17. Czym zamierzacie Państwo żywić psa?
Karmy specjalistyczne, jedzenie przygotowywane w domu.
18. Czy pies będzie miał możliwość wychodzenia na zewnątrz bez opieki?
1 lub 2 wypady tygodniowo w las gdzie pies będzie mógł pohasać do woli. Tylko w takich sytuacjach. Inne wyjścia na smyczy/szelkach.
19. Czy zgodzą się Państwo na wizytę przedstawiciela wolontariatu w Państwa domu po adopcji (to także punkt umowy adopcyjnej) ?
Zapraszamy
Ważną dla nas sprawą jest to, że nowego przyjaciela chcielibyśmy zabierać na wypady z innymi psami w rodzinie - więc nie może przejawiać bezsensownej agresji do innych psów. Z czasem też na pewno będziemy powiększać swoją rodzinę i wtedy w grę wchodzi zachowanie psa przy dzieciach.
Kwesta wyglądu - raczej wolimy białasy ale to już temat drugiej kategorii
Chciałbym jeszcze dodać - że dopóki nie znajdziemy psa dla siebie bez agresji do innych psów i opanowany do dzieci, możemy służyć domem tymczasowym dla takich które mają z tym problemy. My się dowiemy jak to jest żyć z bulkiem, a pies będzie miał dobrze u nas
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach