Wysłany: Pią 27 Gru, 2013 23:29 Ferguson czyli powtórka z rozrywki :(
Już to przerabiałam przy okazji Rika - psiak pilnujący "dobytku" na działce nad Wisłą na Siekierkach. O tyle dobrze, że do tej pory do psa codziennie przyjeżdżał właściciel, karmił go, puszczał z łańcucha. Niestety z jakiś powodów działki przeznaczono do likwidacji i psiak stracił dach nad głową. 2 tygodnie temu menele chciały rozkraść resztki śmieci z działki i Ferguson został przez nich pobity. Ma sporą ranę na głowie i na szyi. Gdy jego pan przyjechał pies nie miał siły wstać. Pan dostał maść od znajomego weta i tyle psiak przez te 2 tygodnie bardzo wychudł, bo nie mógł jeść z bólu. O tragicznej sytuacji psa poinformowała mnie sąsiadka. Gdy rano przyjechałam na miejsce zastałam psa uwiązanego do drzewa bez budy, bez kawałka posłania. Szczęście w nieszczęściu, że jego właściciel zrzekł się go, dał książeczkę i obyło się bez awantury.
Psiak trafił do lecznicy na przegląd, czy narządy wewnętrzne są w porządku po pobiciu.
Akcja nie zakończyłaby się powodzeniem, gdyby nie pomoc Azylu pod Psim Aniołem, który po raz kolejny nie odmówił mi pomocy. Gdyby ktoś chciał wpłacić grosz na Fergusona Fundacja będzie z pewnością zobowiązana...
a ja będę zobowiązana za pomoc w udostępnianiu albumu Fergusona
z zachowania psiak mega fajny. znałam go z widzenia nieraz podbiegał do nas i bardzo ładnie się witał z Lakim. dziś się do mnie tulił - bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem, ale nie było w tym żadnej nerwowości. U weta też był bardzo dzielny i grzeczny. Bardzo dobrze rokuje
# 1
Ostatnio zmieniony przez fonia Sro 22 Sty, 2014 19:18, w całości zmieniany 1 raz
Dzisiaj Ferguson zamieszkał w Azylu
jest wykastrowany i gruntownie przebadany. poza entropium nic mu nie dolega.
ogromna prośba - może ktoś zna kogoś, kto potrzebuje psiaka np. do dopilnowania posesji. psiak raczej nie odnajdzie się w blokowych warunkach, także będziemy mu szukać domu z ogrodem, a że przez całe swoje dotychczasowe życie stróżował, myślę, że dobrze odnajdzie się w tej roli. jest dużym psem, na razie dość chudym, ale jak przytyje będzie robił wrażenie. oczywiście szukamy mu domku gdzie będzie miał spacerki, głaski i zabawy a nie łańcuch i tym podobne atrakcje.
Fergusek, w związku z brakiem miejsc, musi póki co zadowolić się klatką szukamy mu choćby DT.
[ Dodano: Sro 22 Sty, 2014 19:16 ]
zdjęcia z dzisiejszego spacerku
wydarzenia Fergusona proszę o pomoc w udostępnianiu
Ferguson już siedzi kilka miesięcy w Azylu, a domku na horyzoncie ni ma
Fergus jednak nie traci nadziei i ja też. Jest to niesamowicie pozytywny, wesoły, kontaktowy psiak. Przyjeżdżam do niego przynajmniej 2 razy w tyg i zabieram na długie spacery, także już go całkiem nieźle poznałam. Złego słowa powiedzieć nie mogę no może trochę podszczypuje w chwilach ekscytacji, ale wynika to z azylowej rzeczywistości. gdyby miał codzienny długi kontakt z człowiekiem, codzienne długie spacery, to bardzo szybko się tego oduczy. zresztą bardzo ładnie reaguje na słowo nie. do tego u weta grzeczny, w samochodzie grzeczny, na smyczy chodzi ładnie. Nic tylko brać!!!
A kto nie może, to bardzo proszę o udostępnianie wydarzenia:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach