Niewiele ponad roczny pies w typie Staffordshire Bull Terier trafił do naszego schroniska w kwietniu 2013 roku. Jest bardzo przyjacielski, nade wszystko lubi się przytulać i głaskać – po prostu kocha być z człowiekiem! Uwielbia szaleństwa na spacerach, bieganie, patyczki, tarzanie w trawie – bo Boluś to tak naprawdę jeszcze psie dziecko. Niestety – dom , w którym spędził pierwszych kilkanaście miesięcy swojego życia nie włożył w jego wychowanie ani grama pracy – Bolek nie zna żadnych komend… Ale za to ma cudowny charakter, cieszy go świat, zgadza się na wszystkie zabiegi ze strony opiekunki. Można mu zabierać przysmaki i zabawki, odbierać miskę, dotykać łapki, podnosić go, zaglądać w zęby, czesać, czyścić uszy itp.
Na spacery wychodzi z innymi psami, ze zdecydowaną większością chce się bawić, ale zdarza się też, że na niektóre warknie i obszczeka. Stosunek do kotów na razie nieznany. Na spacerach jest grzeczny, raczej ładnie chodzi na smyczy, na długich linkach bardzo szaleje, ale wraca na zawołanie. Zwariowany na punkcie patyków i gumowych zabawek – na ich widok zamienia się na wybiegu w małe tornado...
Bolek to podrośnięty szczenior, który potrzebuje odpowiedzialnych i cierpliwych właścicieli, kochających ruch. Dobrze by było, żeby przyszli opiekunowie mieli doświadczenie w wychowywaniu psów, a najlepiej, żeby zobowiązali się do pójścia z Bolkiem na podstawowe szkolenie „Pies Towarzyszący”.
Pies zostanie wydany do adopcji wyłącznie po akceptacji Stowarzyszenia Nadzieja na Dom, po wizycie przedadopcyjnej i podpisaniu umowy oraz po uregulowaniu symbolicznej opłaty schroniskowej.
Kontakt: 502 890 813 (Anka), carme.l@wp.pl
To jest niemożliwe! Bolek już 4 miesiące w schronisku, a chętni na niego tylko ludzie kompletnie bez doświadczenia A on jest taki fajny!
Bolek nie przepada za smakołykami, więc uczenie go nie jest takie łatwe, ale mimo to nauczyliśmy się już aportować i dawać łapki. Bolek pięknie zaczął skupiać uwagę na swojej opiekunce. Nadal jest nieokrzesanym młodzieńcem, ale ja widzę w nim olbrzymi potencjał. Byleby trafił w odpowiednie ręce. Jedyny problem to taki, że Bolek nie akceptuje niektórych psów, ale wystarczą dosłownie 3 minuty wspólnego spaceru, żeby pokochał kolejnego kompana psich wędrówek (też samce). W stosunku do mijanych, "obcych" psów zaufanie już trzeba mieć ograniczone, bo może być atak. Tak więc w doświadczonych rękach Bolek mógłby zamieszkać z innymi psami. W boksie jest niebywale grzeczny i spokojny! Nie rusza jedzenia bez pozwolenia, jest delikatny i kocha się wtulać w człowieka! Jest przyjacielski w stosunku do wszystkich ludzi. Człowieku Bolesławka - gdzie jesteś???
Piękny pies, moja ulubiona rasa.
Bardzo się cieszę z Twojego szczęścia
Chcę szybko zarobić na mojej ciężkiej pracy z nim legalnie https://book-of-dead-demo.pl/ i kupić sobie takiego szczeniaka jak on!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach