Witam, z mężem marze o bulku od dawien dawna, przeczytałam miliony informacji Waszych porad i nie tylko. Szukam świnki której nie bede wystawiała na żadnych wystawach. Nie dopuszczę także do rozrodu/krycia i innych tego typu rzeczy, po pierwsze nie znam sie na tym po drugie nigdy nie czułam do tego ciągutek, nie zależy mi również na zyskach ze sprzedaży szczeniąt itd itp. (co oczywiście jestem w stanie zapewnić pisemnie, bądź przyjąć/zakupić zwierze wysterylizowane/wykastrowane). Jestem w stanie wyłożyć pieniążki za każde szczepienie, badanie, tatuowanie, zaczipowanie, dowiedziałam się że jest możliwość adopcji zwierzaka który jest rasowy ale niewystawowy. Słyszałam również określenie "PET" (- czyli takie, którego hodowca nie zakwalifikował do dalszej hodowli (nie spełnia założeń wzorca rasy: np. niebieskie oko, nieprawidłowy zgryz, brak jądra). Są normalnymi bulterierami, jednak nie jest zalecany ich dalszy rozród. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie by był pięknym, zdrowym przyjacielem rodziny.)
Jesteśmy osobami odpowiedzialnymi oboje w domach rodzinnych posiadaliśmy psiaki co prawda kundelki, ale przejrzeliśmy tysiące stron poświęconych Bulterierom.
Zdajemy sobie sprawę że są to uparciuchy, wiemy jakie grożą im choroby(liczymy się również z kosztami), wiemy także gdzie możemy uzyskać porady!
Liczę na Waszą pomoc w znalezieniu/podpowiedzi odnośnie psiaka którego poszukujemy.
Braliśmy pod uwagę takie rozwiązanie, lecz najczęściej przy adopcji używane są takie słowa: tylko dla osób posiadających doświadczenie z tą rasa. My takiego doświadczenia nie mamy, i chcemy je zdobyć dlatego myślę że zacząć swoją przygodę z psem po przejściach byłoby nam ciężko.
Do adopcji są też rasowe psiaki, które nie mają żadnych traumatycznych przeżyć za sobą tylko właścicielom życie się pokręciło. Po prostu trzeba szukać.
_____________________________ Na świecie nie ma lepszego psychiatry od szczeniaka liżącego cię po twarzy
Też się podpisuje! Adoptowałem 5 letnią sukę, obecnie wychowuje szczeniaka. Adopcja dorosłego sprawdzonego psa to sielanka w porównaniu z wychowaniem szczeniaka.
szukałam, trafiłam na pare ogłoszeń i albo brak odezwu jeśli podany był tylko e-mail albo pierwsze pytanie : Czy miała pani kiedykolwiek kontakt z tą rasa... ale będe próbować jak najbardziej nie wykluczam adopcji starszego psa:)
Kiedyś musi być ten pierwszy bull żeby "mieć kontakt z tą rasą" i móc zacząć zbierać "doświadczenie"
Skontaktujcie się z dziewczynami z fundacji, np. Ivoną - może z ich pomocą znajdziecie bulka dla siebie i dacie dom jakiejś bidzie http://www.sos.bulterier.waw.pl/kontakt.html
_____________________________ „Dogs are not our whole life, but they make our lives whole” - Roger Caras
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach