Wysłany: Sro 18 Lut, 2009 11:36 Rachela szuka nowego domu!
Info wstawiam na prośbę EN, u której Raszka przebywa od dwóch tygodni
Rachela jest półtoraroczną suczką rasy bull terier.
Biała z klapniętym lekko jednym uszkiem i mnóstwem czarnych wędrujących plamek. Posiada rodowód.
Jest wesoła, żywa, wymaga codziennie sporo ruchu. Zazwyczaj przyjazna wobec innych psów- uwielbia się z nimi bawić. Nieco oporna i z własnym silnym charakterem. Bardzo przyjacielska. Ulubiona zabawa: rzut piłką. Biega jak pershing. Ulubione zajęcie: jedzenie i przytulanie.
Szukamy dla niej dobrego domu, najlepiej z doświadczonymi w rasie ludźmi lubiącymi spędzać z psem czas aktywnie i ciekawie oraz chętnymi do prac treningowych z suką.
Oddana zostanie do adopcji po sterylizacji i podpisaniu z hodowcą umowy adopcyjnej.
Aktualnie przebywa w domu tymczasowym w Warszawie z dwoma bullami.
Kontakt: Edyta 691 087 737
I kilka luźnych uwag autorstwa EN:
"Bardzo radosna dziewczyna, trochę mędzi i stęka i piszczy. Coraz mniej, ale jednak. Rachela
mędzi jak siedzi, mędzi pod drzwiami, jak czeka na windę, mędzi na psy, na ludzi. Jęczy i
stęka. Oduczam ją tego, bo jest to rzecz, która jeśli występuje u psów w moim otoczeniu budzi we mnie potwora. Nienawidzę psiego mędzenia
Nie wiem czy to piszczenie jest wynikiem tego, co przeszła ostatni miesiąc czy po prostu taki
ma mędzący charakter.
Daje się sukę modyfikować. Mędzi i stęka już mniej
Rachela uczy się opornie. Nie znaczy to jednak, że w ogóle się nie uczy. Reaguje ładnie na
smakołyki. Szybko się jednak rozprasza i wymaga mega zaangażowania ze strony człowieka.
Uczy się tez dość szybko na zasadzie naśladownictwa. Obecność Jeżyny jest dla
niej zbawienna. Od człowieka wymaga dużej dozy empatii i dużo pochwał- najlepiej głośnych pochwał.
Jest mocno reaktywna. Bawi się z psami bardzo ostro.
Różnica pomiędzy nią a Jeżykiem jest taka, że Jeżyna większość ugryzień i ataków nawet przy ostrej zabawie markuje. Tak został nauczony. Nie uszkadzać psów.
Rachela jest wobec tego prawie nietknięta. Jeżyna natomiast podrapany, pogryziony do krwi i zaszramowany jak pies po walkach. Laska nie zna umiaru i często w zabawie przekracza granice dozwolone w zabawie dog to dog.
Na spacerach jest przyjazna w stosunku do większości psów. Zauważyłam że nie lubi owczarków. Zaniepokojona jakimś psem oddala się szybko i poszczekuje.
Ma tez zadatki na stróża. Na nocnych spacerach jej ulubionym zajęciem jest obszczekiwanie Pana ciecia na parkingu
Niszczy w domu. Szczególnie buty. To jest pies, który musi mieć dwie godziny sportu dziennie żeby ją oduczyć niszczenia. Musi być zmęczona jak diabeł, trzeba ja bombardować nowymi hobby, zajęciami i bardzo mocno się w psa angażować.
Na pewno nie jest to pies dla leniucha. Mało śpi, dużo biega i kombinuje.
Jest to suka dla człowieka aktywnego- w przeciwnym przypadku będą z nią same kłopoty.
Rano ma dwie godziny sportu z Jeżyną i jakoś od czasu jak porządnie jest męczona fizycznie nie wpada jej do głowy nawet nosem dotknąć smakowitego buta.
Już drugiego dnia spuszczałam ją ze smyczy.
Jej minusem jest to, że leci do każdego zwierzaka i zdarza jej się uciekać. Dwa razy mi zwiała (do psa) z kolei dwa razy udało mi się ją od psa odwołać.
Torebka ze smakołykami jest w przypadku Racheli obowiązkowa.
Reaguje juz też na piłkę Konga- piłkę mam zamiar uwarunkować.
W miarę czasu jak zauważyła, że poranne dwugodzinne spacery z Jeżyna Agniesia i ze mną są za***iste jak nigdy jeszcze w życiu trzyma się nas mocniej i pilnuje.
Lata juz za piłka, uczy się aportu na zasadzie wymiany za smakołyka, lata za freesbe, skacze na kijka. Nie jest trudno zabawić ją i zmęczyć. Kondycja trochę jej siada po 15 minutach, ale już robi jej się ładniejsza rzeźba i daje rade coraz więcej biegać każdego dnia."
Parę filmików z udziałem Racheli:
_____________________________ "Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim"
Nie zrozumieliśmy się. Chodziło mi o to, co znaczy, że nie komfortowo (zacytowałem z innego forum?). Czy znaczy, że bywa agresywna wobec psów? Wtedy przydałoby się to jasno zaznaczyć, bo ani z filmików ani z opisu to jasno nie wynika.
Wtrącę się . Rachela z tego co widziałam nie jest agresywna .Fajnie bawi się z Jeżyną i Agnieszką(psami EN) .Rachelka jest wulkanem energii i nie zna swoich możliwości. Jeżyna jest bardzo spokojnym psem i daje się jej obskubywać , gryźc po nogach , ustępuje jej a ona skrzętnie to wykorzystuje w zabawie.
A niekomfortowo jak dla mnie znaczy tyle ,że nie odnajdywała się w dużym stadzie psów i nie chodzi o to że była agresywna, bo nie była(z tego co ja wiem). Z resztą jaśniej to już może napisać tylko Agnieszka .
Jak dla mnie jest to fajna suka , bardzo reaktywna , przyjzna dla ludzi i zwierzaków.
Konsultowałem się z EN, Edyta twierdzi, że Raszka jest bardzo nieuważna, więc na razie nie może z czystym sumieniem polecić ją do domu z dziećmi, najpierw raczej trzeba by było mocno z nią popracować. ze użyję cytatu: "są momenty jakby jej dynamit w du*** wybuchł"
Z tych powodów na razie nie powinna mieszkać w domu z dziećmi. W tygodniu będziemy wiedzieć więcej na temat reakcji małej na dzieciaki.
_____________________________ "Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim"
Piszę nieregulaminowo post pod postem a to z tego powodu, że są dobre wieści a propos Racheli: EN poprosiła mnie o wstawienie informacji, że suka najprawdopodobniej pojedzie do nowego domu w Szwecji. Pozostaje kwestia badań i mam nadzieję, że będzie można wątek przenieść do szczęśliwych zakończeń
_____________________________ "Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach