z czarną świnką wszysko w jak najlepszym porządku, uszy prawda nie wyleczyły się ciągle, oczy są w miarę dobre, sądzę, że ten problem będzie się zawsze utrzymywał, sprawa została dawno temu zabagniona i na moje oko nie ma szans na całkowite wyleczenie! Udało się rozpocząć lekkie odchudzanie, bo "mała" ważyła 19kg, tyle co mój Busiek po wyjściu ze schroniska, a jest od Lulki 2,5 raza większy! W nowym domu ma absolutnie wszystko, co jest bulowi do szczęścia potrzebne: piłeczki - ma na ich punkcie świra, jak mój! kanapy i co najważniejsze absolutną miłość nowych właścicieli!!!! Udało się dziewczynie! Spryciula, wiedziała jak się w życiu urządzić! Ja natomiast też skorzystałam przy tej okazji! Busiek po zawirowaniach z Lulką w naszym domu, stał się bardziej wylewny dla mnie! częściej się przytula i wogóle mam z nim lepszy kontakt! tak więc jest to naprawdę szczęśliwe zakończenie! a tak przy okazji Lulki, to mam kandydata, chętnego na adopcję bulka - niestety z ograniczeniem wiekowym do 2 lat! gdyby ktoś cos słyszał, proszę o wiadomość!
Wspaniale!
Pojawił się nowy zwierzak w schronie w Pabianicach
_____________________________ "Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach