Koles chce oddac bo mu sie chyba juz zuzyla. Za darmo.
http://ale.gratka.pl/oglo...zka_3_lata.html
Opis z pomarancza:
byłem obejrzeć te psy, dorosła suka to miniatura, kręgosłup wygięty prawie do ziemi, cycory bardzo wyciągnięte - pani twierdzi, że to jeszcze po ostatniej ciąży, pies trzymany w chlewiku, bardzo zaniedbany, brudny, zakurzony i mega śmierdzący, blizny na nosie-(być może od uderzania w jakiś kojec, kratę), nie zaglądałem jej w zęby ale generalnie wygląda na psa zmęczonego życiem a nie na trzylatkę - to tyle jeśli chodzi o fakty zalezne od wlaściciela - sama suka świetna,wręcz fantastyczna, bardzo przyjazna i spragniona towarzystwa i zabawy, żal mi jej było jak poszła spowrotem do chlewika. Oprócz tego do sprzedania dwie czteromiesięczne białe suczki, dość ładne, potrafią postawić uszy , ale kiedy niespodziewanie głośno zaklaskałem jedna zaczęła się czołgać a druga zaczęła sikać pod siebie, pieski pozwalały robić ze sobą wszystko i raczej nie próbowały mnie podgryzać, obydwie mają sporo ran na pyskach od wzajemnego gryzienia - cena 800zł/szt " ....i ani grosza mniej , bo to jak za bullteriera to wręcz okazja..." Generalnie wlaścicielka na mój komentarz, że dorosła suka jest malutka powiedziała, " że ona jest z tych krótkonogich bulli, ale ojciec szczeniąt był z długonogich i napewno będą duże" natomiast suka jest do oddania, bo ma teraz do pilnowania domu labradora i suka musi ciągle siedzieć zamknięta bo nie ma dla niej czasu - wygląda mi na to, że państwo likwidują pseudohodowlę bo bullki ciężej schodzą niż labradory
Jestem za tym zeby suke wyciagnac, wrzucic na jakis czas do behawiorysty a jak ktos chce sie zakochac to zapraszamy
Transport psa to: a) koszty b) czas c) dla mnie pomylka bo zaraz sie okaze ze DHL'em trzeba bedzie wysylac
I zeby nie bylo ze chce odstraszyc ale prawda jest taka ze coraz wiecej osob chce psa ale pojechac po niego to juz sie nie chce...
to tez mowie ze ja mogę pojechać tylko gdzie to dokładnie jest? i gdzie miałabym ją dostarczyć? W ogłoszeniu napisane tylko ze Śląsk.. a to mi dużo nie mówi..
no i ja sie poruszam raczej na trasie Katowice-Warszawa..Na terenie Śląska mam auto ale do Warszawy dojeżdżam pociągiem.
Jeśli suczka dogaduje się z innymi suczkami jak najbardziej! Znajdzie u mnie domek:)
Jechać po nią niestety nie mogę. Z różnych powodów.
Wyraziłam tylko swoją myśl... bo szkoda mi suni.
Oczywiście gdyby przyszło co do czego zwróciłabym za drogę,paliwo, zdaje sobie sprawę, że to daleko. Niczego złego nie miałam na myśli i nikogo nie miałam zamiaru wykorzystywać za darmo.
To była pierwsza myśl po przeczytaniu postu....
# 6
Ostatnio zmieniony przez evitka Czw 22 Paź, 2009 12:47, w całości zmieniany 1 raz
Dobra, koles nie odda bez sterylki. Zaufany wet zrobi jest sterylke za free, mamy leki na odrobaczenie i witaminy dla niej. Tylko ze problem sie pojawia w trasie: suczka jest gdzies miedzy czestochowa a Katowicami a wet co moze zrobic sterylke w Poznaniu. Potrzebna kasa na paliwo....
No i oczywiscie kochajacy dom!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach